Osiemnastkowy prezent

Po konsultacji z małżonkiem ustaliliśmy, że dla jego brata na urodziny przygotujemy coś na wesoło... a nawet trochę głupiego. Prezent poważny, praktyczny nie wchodzi w grę ze względu na osobowość jubilata.
 Koncepcja była taka: Krok w dorosłość, co symbolizuje but. Ze względów praktycznych wybrałam kapcie. Do butów wsadziłam piwo i "paczuszkę moralizatorską". Paczka składa się z pieprzu- by nic nie spieprzyć, świeczkę - by uniknąć spalenia ze wstydu i kłudkę jako zabezpieczenie. Cukierek KOPIKO to gorzki smak pełnoletności (która dla młodzieży wydaje się słodka). Pod kapciami zmieściłam uśmiechniętą skarbonkę-symbol dobrobytu i kaktusa- bo czasem życie potrafi poturbować. Nożyczki, gdyż to już czas odciąć pępowinę i wziąć życie w swoje ręce. Na końcu wsadziłam balonik- bo szwagier potrafi czasem bujać w obłokach.

W paczce znajdują się:

Niebieskie kwiaty

Zaproszenie i zawieszki już były na blogu, ale chcę przedstawić całość projektów z tym motywem ślubnym.

Kartka z życzeniami dla Młodych jest taką wersją dla leniwych. Nie chciało mi się robić jej od podstaw, więc kupiłam gotowy produkt i zamieniłam oryginalne serduszko na takie z wydrukowanym motywem niebieskich kwiatów. Zamieniłam kokardę na niebieską i kartka gotowa.

Królowa jest tylko jedna

Brzmi dobrze wszystkim znane powiedzenie. Trochę w tym prawdy jest. Też mam swoją królową i faktycznie jest tylko jedna taka na świecie.
 Mama.
Niedługo obchodzi 50 urodziny.
 50-tka w mojej głowie to  taka Królowa Życia- dojżała kobieta, zadbana,pełna życia, jednak już z pewną życiową mądrością i bagażem doświadczeń. Tak powstał pomysł na motyw przewodni urodzin. Trochę z humorem, a trochę na poważnie. Żeby się jubilatce miło zrobiło i były to faktycznie wyjątkowe urodziny.

 Jako dekoracjo-pamiątka: polska waluta o nominale 50 w wersji urodzinowej. Użyłam jej do kartki z życzeniami.  Życzenia były stylizowane na oficjalne pismo z Pałacu. Do koperty razem z kartką trafił prezent godny królowej. Zaproszenie na relaks w małym spa. Kolejnym żartobliwym elementem jest korona, którą sama wycinałam w brokatowej piance.
Tort dedykowany "Jej Wysokości", to kolejny pomysł z drugim dnem - mama jest niziutką kobietą :)

Mama była wzruszona, ale łezka popłynęła jej ze śmiechu.I właśnie o taki efekt mi chodziło.

Motyw przewodni.