Pati prezentująca rysunek ma na twarzy słodki uśmiech. Właśnie taki efekt chciałam osiągnąć, gdy zdecydowałam zrobić coś dla Majowych Dzieciaków...
Dziewczyny radosne, mamy szczęśliwe, a to w codzienności przepełnionej bólem, lekami, rehabilitacją to niesamowita odskocznia. A nie trzeba nikomu tłumaczyć, że endorfiny w naszym organizmie są lepsze niż niejeden najbardziej nowoczesny lek.
Wystarczy odrobina chęci, pomysł i każdy może poczuć jaką wewnętrzną radość daje świadomość, że daliśmy komuś odrobinę powodu do uśmiechu. Polecam to uczucie :)
Jak miło, jak miło jak miło....
A tu kolejny rysunek z Majowym Dzieciakiem. Tym razem pod ołówek trafił Marcin. Chyba mu trochę uciełam grzywkę, więc jeszcze poprawie nieco włoski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz