No tak, 4 miesiące minęły, a ja dopiero teraz wstawiam przygotowaną mu pamiątkową metryczkę. Zdjęcie jest bardzo kiepskiej jakości, ale pochłoniona macieżyństwem, nie mam teraz jak odpalić swojego sprzętu grafika w postaci lustrzanki i laptopa, dlatego wszystko odbywa się teraz przy pomocy telefonu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz