środa, 31 stycznia 2018

Zdjęcia rosnącego brzuszka PORADNIK


  Jaka to filozofia pstryknąć fotkę...?!
Niby banalne...
A jednak, gdy źle podejdziemy do tego na początku, cała praca może pójść na marne. Internet pełen jest zdjęć, które zawierają ciągle te same błędy. Dlatego postanowiłam zrobić mały poradnik o tym, jak się zabrać za fotki z etapami ciąży, aby wyszły idealnie. Będą one niosły zarówno wartość sentymentalną, jak i edukacyjną- dla naszych dzieci.

Po pierwsze - PLAN.
Plan jest bardzo ważny. Do całego przedsięwzięcia należy podejść z ułożonym już pomysłem. Podejmując się tego bez planu, raczej mamy marne szanse na zadowalający efekt i raczej pewne jest, że włożony wysiłek pójdzie poniekąd na marne. Należy ustalić kilka rzeczy:
- Czy robimy zdjęcia na poważnie, czy humorystyczne?
Można postawić na klasykę i elegancję, ale ciekawie będzie, jeśli wymyślimy sobie zabawną scenkę, lub rekwizyty.
Możemy pompować brzuszek pompką rowerową, wypatrywać bociana, lub udawać że się pije wodę niczym Smok Wawelski- co skutkuje pęknięciem.
Najlepiej już na początku stworzyć potrzebne rekwizyty, gdyż później może werwa opaść, lub z braku sił odpuścimy.
Przemyśl też na początku, czy zdjęcia będą z w jednej pozie w całym cyklu, czy jednak w różnych konfiguracjach ustawienia ciała. Pamiętaj tylko o eksponowaniu brzucha. Najlepiej sprawdza się ustawienie bokiem do aparatu.
- Czy będziemy w jednym ciuszku na każdym zdjęciu zmieniając tylko dodatki, czy każde zdjęcie to inna stylizacja?
Zdecydowanie powinnyśmy pochylić się nad tym punktem.
Nie polecam robienia fotek w bieliźnie. Może na początku lepiej widać zaokrąglenie, ale czy później wywołamy takie zdjęcie i wsadzimy do albumu? Nie sądzę.
Najlepiej dobrać ciuszek tak, by mógł służyć przez cały projekt i ładnie eksponował brzuszek. Może to być rozciągliwa bluzeczka (troszkę dłuższa) i legginsy.
Pamiętajcie o włosach i makijażu. Zróbcie się na bóstwo. 
- Jakie tło będzie najlepsze do naszych zdjęć?
Zdjęcia do lustra raczej nie są dobrym rozwiązaniem, się chyba że taki mamy pomysł na artystyczne fotki.
Zadbaj o w miarę jednolite tło. Gdy będziesz mieć z tym problem, koniecznie zadbaj o porządek. Tylko wtedy ze zdjęć będziemy zadowolone. Fotki zawsze rób w tym samym miejscu aby zachować cykliczność.
- Kto pstryknie fotkę?
Najwygodniej jest, gdy ktoś nam pstryknie zdjęcia. Ale nie zawsze mamy takie udogodnienie. Gdy robisz je sama, ustaw aparat na stabilnym podłożu i zapamiętaj wszystkie ustawienia. Ile książek ustawiłaś pod aparat, czy robisz zdjęcia z lampą błyskową. Zdjęcia będą wtedy jednolite, co daje właściwy efekt. I koniecznie nie zapominaj o głowie! Oj, często widziałam w internecie zdjęcia zrobione do ramion. Niestety, chyba nie o taki efekt chodzi...

- Kiedy będziemy robić fotografie i jak często?
Czy to będzie raz w tygodniu, czy raz w miesiącu.... czy fotografujemy tylko 3 trymesty.  Polecam opcję raz w miesiącu. Konsekwencja w późniejszych etapach ciąży jest czasem okupiona ogromnym wysiłkiem. Wiem z doświadczenia, że czasem ciężko o mobilizację. Ale warto się zmusić, wystroić, umalować... Żeby nie żałować. Ciąża to wyjątkowe doświadczenie, które nie zdarza się zbyt często w życiu (zazwyczaj ;) ), dlatego zachęcam do tworzenia z tego okresu pamiątki, do której będziemy wracać z ogromnym sentymentem.

Po drugie - Konsekwencja. Jak zaczniesz, doprowadź projekt do końca.
Po trzecie - Aby nic nie umknęło naszej pamięci warto zaopatrzyć się w moje naklejki na fotografie ciążowe. Zapisujemy tam dane dzidziusia, kiedy poznaliśmy płeć, poczułyśmy ruchy lub spisujemy z internetu porównania do owoców i warzyw. Na grafice umieściłam też przykładowy wygląd zarodka i dzidziusia w poszczególnych miesiącach. Wystarczy wydrukować sesję i nakleić na każde zdjęcie odpowiedni wzór naklejki. Zdjęcia takie przydadzą się, gdy dziecko zapyta nas "skąd się biorą dzieci?
Na podstawie jego własnego wzrostu można wtedy pokazać, jak w brzuszku rośnie mały człowiek. Gdy jeszcze dołączymy do tego zdjęcia USG, będzie to ciekawa lekcja dla potomka.


Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia ciążowe z pomysłem
Przykładowy pomysł na humorystyczną sesję




czwartek, 18 stycznia 2018

Dzień Babci i Dziadka

Jaki prezent jest najlepszy?
Jest kilka warunków.
Dobry podarunek powinien być:
 - po pierwsze- PRAKTYCZNY
- estetyczny
- osobisty (pasujący osobie obdarowanej i najlepiej zrobiony samemu z sercem)
- oryginalny - też fajnie jak jest :)

Mam dla Was taką propozycję prezentu, która spełnia wszystkie te warunki. Można go zrobić samemu i dosłownie KAŻDA grupa wiekowa wnuczków będzie mogła ten prezent wręczyć. Najmłodsi oczywiście z większą pomocą mamusi :) Starsze dzieci wykonają breloczek samodzielnie. Sprawdzi się też dla KAŻDEJ babci i KAŻDEGO dziadka.

A zatem.... przedstawiam pomysł na ręcznie robione modelinowe breloczki do kluczy z odciskiem palca dziecka.
Jak je zrobić?
Potrzebne będą:
- modelina (koszt ok 9 zł)
- mulina
- nożyczki
- klej kropelka
- (opcjonalnie) lakiery do paznokci i wstążka do zrobienia kokardki.


1. Mulinę ucinamy na ok. 20 cm kawałki. Wiążemy supełkiem po 3 sztuki. Ułatwiając sobie agrafką, pleciemy warkoczyk na 10 cm. kończymy supełkiem.
2. Warkoczyk odwijamy w pętelkę i sklejamy kropelką.

3. Około 1 cm kulkę modeliny ugniatamy i dzielimy na 2. Obie kuleczki przyklejamy w miejsce łączenia pętelki, dbając aby dobrze się połączyły.

4. Dziecko odciska paluszek na kuleczce. Oczywiście ją przy tym zgniata. Pamiętaj o umyciu małych rączek od razu po zakończeniu odbijania palca.

5. Frędzelki muliny znów zaplatamy w warkoczyk o długości ok 2 cm.
6. Robimy pętelkę lub klejem kończymy warkoczyk.
7. Przymocowujemy w to miejsce modelinę i formujemy w kuleczkę.
8. Końcówki odstających frędzelków zawijamy i kleimy bądź wiążemy supełki (będą mocniej trzymać)
9. Na końce muliny mocno wgniatamy kuleczki modeliny. Przy pomocy wykałaczki możemy uformować serduszka, listki lub inne ładne elementy.

10. Breloczki gotujemy w celu utwardzenia. Najlepiej w destylowanej wodzie lub przefiltrowanej w dzbanku, gdyż podczas gotowania kamień osadza się na modelinie. Najlepiej robić to na małym ogniu.

11. Lakierami do paznokci w różnych kolorach  malujemy elementy. Dzięki temu odcisk palca będzie bardziej uwydatniony, kolory żywsze i błyszczące. Z tyłu można napisać dedykacje (np.markerem do płyt)  lub inicjał dziecka i utrwalić bezbarwnym lakierem. Najlepiej pomagać sobie pensetką - nie ubrudzimy palców.

12. Breloczek możemy wręczyć w kolorowej kopercie. Można też do kompletu zrobić laurkę :)


Małe... a jak ucieszy.







poniedziałek, 8 stycznia 2018

Naklejki dla rodziców


Dziś przez sen miałam olśnienie. Poważnie... Zaraz przed przebudzeniem wpadł mi do głowy pomysł. Dotyczy on sytuacji, w której powiadamiamy rodzinę o nowym członku lub członkini, mających przyjść na świat. Coraz więcej osób chciałoby oznajmić radosną nowinę w oryginalny sposób. Tak samo jak z zaręczynami... :) YouTube jest pęłne ciekawych filmików. Ciąża póki co, to mniej spektakularne przedsięwzięcia. Ale wracając do tematu. Wpadł mi do głowy pomysł na gadżet, który pozwoli kreatywnie podejść do tematu nawet dla tych, którzy nie mają weny, pomysłu lub zdolności, by zrobić jakąś piękną kartkę z zdjęciem USG pęcherzyka. Tak więc zrobiłam projekt naklejek. Jak to naklejka ma w zwyczaju, może się przykleić do różnych powierzchni. Oto kilka moich (na szybko wymyślonych) propozycji na wykorzystanie klejącego napisu"będziemy rodzicami".

1. Można wydrukować zdjęcie zakochanej pary, czyli siebie z partnerem. Na fotce naklejka, a z tyłu  zdjęcie usg "okruszka". Pakunek w kopercie ląduje w rękach dziadków.
2. Kupujemy lub pieczemy muffinki. Na tekturkę naklejamy napis, następnie wbijamy lub przyklejamy wykałaczkę. Wykałaczką wbijamy się w ciasteczko. Najlepszy efekt da muffinka pięknie zapakowana i wręczona osobiście.
3. Gdy lubicie degustacje, można na stół postawić dobre winko lub szampana z naklejką na etykiecie. Zasugerować, że mamy dobry powód, by wznieść toast i wskazać na napis.
4. W okresie przedświątecznym ciekawie byłoby zakupić kalendarz. Na karcie z miesiącem (lub dniem) planowanego rozwiązania nakleić napis. Wręczyć w formie prezentu i zasugerować szybkie przeglądnięcie ciekawych świąt w kalendarzu.

Marzy mi się, żeby kiedyś otworzyć "sklep" z naklejkami dla rodziców. Mam różne pomysły... Tylko czy będzie na to popyt?

Dla przypomnienia naklejka na dzwonek, która poskromi gości przed nadużywaniem sygnału dźwiękowego przed drzwiami wejściowymi.

A może chcesz uczyć dziecko daty urodzenia członków rodziny? Na to też mam klejący patent. Naklejka na kalendarz z miejscem do wpisania imienia i "numerku" urodzin.