niedziela, 14 listopada 2010

RZEŹBA

Tak, to już koniec lepienia z gliny tej głowy. Teraz czeka mnie jej odlewanie, ponieważ moja rzeźba została wyróżniona do uwiecznienia jej odlewem. Na razie jeszcze nie wiem, co to znaczy, ale i tak cieszy mnie fakt, że moja głowa była w dwójce najlepszych :)

 A teraz trochę historii, czyli wspomnienie jak Głowa powstawała...



środa, 3 listopada 2010

3 listopada. ŚRODA

Czyli dzisiaj było malarstwo i rysunek.
Na malarstwie moja profesor stwierdziła, że mój obraz jest już skończony. Niezmierni mnie to uszczęśliwiło. Rysunek też można uznać za skończony, ale mam go w domu, więc w wolnej chwili pewnie coś pomajstruję jeszcze przy nim.

 Mój obraz, niestety fotka nie jest najlepszej jakości a obok wycinek martwej natury, który rysuję. Tylko zdjęcie jest z nieco innej perspektywy.
Mój rysunek. W oddali widać modelkę-dziś była w majtkach :P