sobota, 21 lutego 2015

Dziś... dla odmiany...kroplówka ze szczęścia

Nawet najmniejszy gest, jeśli spowoduje uśmiech u drugiego człowieka, jest bardzo cenny. Pani Maja daje tyle szczęścia swoim podopiecznym...  serce się raduje widząc dzieci takie rozbawione. Cieszy mnie, że i ja mogłam dołożyć do tego małą, przysłowiową cegiełkę.

Pati prezentująca rysunek ma na twarzy słodki uśmiech. Właśnie taki efekt  chciałam osiągnąć, gdy zdecydowałam zrobić coś dla Majowych Dzieciaków...

Dziewczyny radosne, mamy szczęśliwe, a to w codzienności przepełnionej bólem, lekami, rehabilitacją to niesamowita odskocznia. A nie trzeba nikomu tłumaczyć, że endorfiny w naszym organizmie są lepsze niż niejeden najbardziej nowoczesny lek.

Wystarczy odrobina chęci, pomysł i każdy może poczuć jaką wewnętrzną radość  daje świadomość, że daliśmy komuś odrobinę powodu do uśmiechu. Polecam to uczucie :)



Jak miło, jak miło jak miło....


 A tu kolejny rysunek z Majowym Dzieciakiem. Tym razem pod ołówek trafił Marcin. Chyba mu trochę uciełam grzywkę, więc jeszcze poprawie nieco włoski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz